Po co to wszystko i moj sposob opisywania
Jezeli ktos pyta, tak jestem dobrym studentem, Wszystko zaliczam w pierwszym terminie. Czemu tak duzo imprez,alkoholu,seksu i innych zabaw u mnie w blogu, a to temu , ze to jest interesujące dla mnie, to są moje ciekawe urywki rozpustnego studenckiego zycia. Czemu nie ma , albo jest malo i nauce, bo to nudne, kto chcialby codziennie czytac jak strona po stronie podążałem w poszukiwaniu wiedzy. Czemu wyznajemy zasade 3Z a raczej 4Z (zakuć , zaliczyc, zapić, zapomnieć) a to temu ze aktualna wiedza ktora jest nam w duzej mierze wpajana nie bedzie kompletnie nam potrzebna, albo prawie kompletnie zbędna, z akcentem na zbędna. Skąd u mnie ta pewność, wynika ona z wielu rozmów przeprowadzonych z lekarzami, studentami 5, 6 roku. Tak szczerze mowiac do czego w zyciu przyda mi sie wzór witaminy C, D, H, po co mam pamietac jak na 5 sposobów otrzymac aldehyd. Jak szczegółowo i to bardzo szczegółowo z uwzglednieniem kazdego enzymu, białka, cząsteczki (przynajmniej tych opisanych w Harperze)przebiega proces replikacji DNA. Wiele z tych rzeczy będzie rozwijane, zapamiętane w zarsie, ale prawda jest taka że pierwsze lata na medycynie, maja mało wspólnego z tym , co wyobraza sobie przecietny czlowiek. Jest to istny trening pamięciowy, trening który ma przynieść skutki w mozolnej nauce wielce potrzebnych w sztuce lekarskiej przedmiotów które jeszcze przede mna. A odnośnie imprezowania seksu itd, wiem ze nie kazdy tak spedza szczatki wolnego czasu, wiem ze nie kazdy ma taki tryb zycia. Ale czy to źle ze za 50 lat bede chciał usiąśc w fotelu i powspominac młodość ,a wiecie co bede wtedy wspominal..napewno nie hektolitry kawy wypitej i nauki w sesji do 4 rano, tylko te skrawki gdy jeszcze pijani po imprezie poszlismy na zajecia, gdy oszukiwalismy kaca z kumplami i pilismy od 12 w poludnie, gdy poszlismy do klubu gogo, tak to sa piekne wspomnienia. Tego i tylko tego bede sie trzymal. Przez zycie mozna przejsc po cichu, albo przebiec po swojemu robiąc wokól siebie dokladnie to na co ma sie ochote, wyrywać sie z okowów ludzkich przyzwoleń, powiedzeń bo tak wypada. Tak własnie ja żyje, żyje po swojemu i jestem z tego szczesliwy. A wszystkim którzy potrafią stłumić w sobie zycie, pragnienia, emocje wydoroslec majac zaledwie ponad 20 lat, moge tylko..nie wiem poratulowac czy współczuc. Mysle ze jednak zadne z tych okreslen nie pasuje poprostu zyja inna scieżka, do takiej zostali stworzeni, lub przygięci i juz sie przyzwyczaili. Oj i notki odnosnie komentarzy, chcialem sprowokowac kogokolwiek do odezwania sie, tylko po to zebym mial jakakolwiek informacje ze chociaz jedna dusza czyta to co ja pisze, dlaczego..dlatego ze gdyby nie bylo czytajacych to rownie dobrze moglbym sobie to w wordzie pisac i efekt bylby podobny. Spadam spac bo jutro dzien sportowy :)